Mokro, błotniście.. ale przyjemnie :) nie ma sucho, więc się dobrze też oddycha. Dosyć standardowa trasa - Czerwonym do Tychów, potem Wyry, Gostyń, Zgoń i do domu żółtym ;)

Spokojnie po jeszcze mokrym po deszczach terenie.. trochę błotka.. no ale się wypierze lub umyje ;)
Szkoda, że ostatnio tak niewiele czasu było a i pogoda deszczowa ciągle ..

Pogoda ostatnio nie dopieszczała.. a i czasu nie za wiele.. dlatego spokojna wyprawa po lasach i nie tylko..

Ależ sprint mi się dzisiaj udał... Dom-DP21-DP19-DP22-DP21-DP25-DP26-DP27-Zgoń-Niedźwiedziówka-Plessówka-Dom

Wyjazd po Rafała, potem wspólna próba i kawałek odwiozłem go.. fajnie było ;]

Nawaliło mi auto i musiałem pojechać rowerem do alergologa.. po zastrzyk. Cóż, z powrotem jechałem wolniej i spokojniej. Trasa oczywiście czerwona.

Wybrałem się dzisiaj do Żor. W sumie wyszło mi jakieś 24,5 km do rynku w Żorach. Trasa: Dom - DP21 - DP24 - DP25 - DP26 - DP27 - DP28 - czarny szlak wokół Suszca - żółty szlak wokół Rudziczki - Zielony szlak do Żor - paroma dróżkami dotarłem na rynek. Z powrotem ta sama trasa. Czemu nie wybrałem Plessówki? Pomiędzy Kobiórem a Suszcem jest w beznadziejnym stanie (mnóstwo dziur i kamieni) jedzie się nieprzyjemnie. Dlatego lepiej zrobić kilometr więcej jadąc tak, jak ja pojechałem i cieszyć się przyjemną drogą ;) Niestety, w drodze powrotnej miałem niemal cały czas pod górkę... Ale ogólnie przyjemna trasa :)

Trzeba sobie było w końcu trochę przerwy zrobić od kompa i pisania programu ... Dookoła Paprocan, a powrót ciut dłuższą drogą.

To moje pierwsze 40km w tym sezonie.. Pewnie niektórzy powiedzą dopiero.. no ale cóż, wolę dość spokojnie co raz dłuższe trasy robić, a nie rzucać się od razu nie wiadomo jak daleko :P

Dom - DP14 - DP9 - DP6 - Plessówka - 1C - Dookoła 3 stawów - Dom

Dom - Zielona - Radostowice - Czarków - 1C - Piasek - Pszczyna - Plessówka - Jankowice - Studzienice - Kobiór - Smolarnia - Dom