- Kategorie:
- Cel: 2013.20
- Cel: 2014.24
- Drogi pożarowe.15
- Ścieżki rowerowe.19
Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2008
Dystans całkowity: | 95.00 km (w terenie 62.00 km; 65.26%) |
Czas w ruchu: | 05:10 |
Średnia prędkość: | 18.39 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 23.75 km i 1h 17m |
Więcej statystyk |
Postanowiłem objechać dookoła
Poniedziałek, 31 marca 2008 | dodano: 09.04.2008
Postanowiłem objechać dookoła Paprocany. Tak też zrobiłem, standardowo tam zajechałem (czerwony szlak). Następnie wracając zmieniłem trasę i wjechałem na ulicę Promnicką w Kobiórze. Potem pojechałem żółtym kobiórskim szlakiem - Smolarnia - i wróciłem do domu. Miła trasa
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:
Dane wycieczki:
20.00 km (15.00 km teren), czas: 01:00 h, avg:20.00 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Postanowiłem zrobić ciekawą trasę...
Niedziela, 30 marca 2008 | dodano: 09.04.2008Kategoria Ścieżki rowerowe
Postanowiłem zrobić ciekawą trasę... najpierw chciałem zbadać, jak dokąd bym dojechał, gdybym skręcił w prawo (zamiast w lewo) na skrzyżowaniu leśnym drogi, która swój początek ma na ulicy Rodzinnej... Wszystko szło pięknie, gdyby nie to, że pojechałem źle ;) miałem wrócić na niebieski szlak, który prowadzi z Pszczyny do Pawłowic. Troszkę się rozminąłem, za to pojechałem pięknym fragmentem lasu... prawie że bez wydeptanej ścieżki. To cudowne, że przyroda potrafi się tak dobrze obronić przed człowiekiem. Wyjechałem ostatecznie na ulicy.. Rodzinnej. Stamtąd pojechałem właśnie niebieskim szlakiem i dojechałem do Pszczyny. Tutaj wskoczyłem na czerwony szlak (Katowice - Pszczyna) i nim też wróciłem do domu.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Rower:
Dane wycieczki:
36.00 km (15.00 km teren), czas: 01:55 h, avg:18.78 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Pojechałem na Paprocany, objechałem
Niedziela, 9 marca 2008 | dodano: 09.04.2008
Pojechałem na Paprocany, objechałem dookoła to tyskie jezioro, wracając pojechałem w przeciwną stronę - kierunek Bieruń - robiąc pętelkę. Żeby się nie powtarzać, zamiast Rodzinną pojechałem Ołtuszewskiego. Dalej bez większych zmian.
W sam raz na niedzielę ;)
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
W sam raz na niedzielę ;)
Rower:
Dane wycieczki:
24.00 km (20.00 km teren), czas: 01:20 h, avg:18.00 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Krótka pętla w lesie kobiórskim:
Sobota, 8 marca 2008 | dodano: 09.04.2008
Krótka pętla w lesie kobiórskim:
Najpierw wokół doliny 3 stawów, potem dosyć błotnistą ścieżką się przedostałem do głównej ulicy łączącej Kobiór z Mikołowem. Następnie koło kaplicy, nad zalewy, koło PKP i w kierunku Paprocan. Jednak skręciłem wcześniej w ulicę Błękitną, bo nie chciało mi się dalej jechać. Powrót uliczkami Kobióra do domu.
Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)
Najpierw wokół doliny 3 stawów, potem dosyć błotnistą ścieżką się przedostałem do głównej ulicy łączącej Kobiór z Mikołowem. Następnie koło kaplicy, nad zalewy, koło PKP i w kierunku Paprocan. Jednak skręciłem wcześniej w ulicę Błękitną, bo nie chciało mi się dalej jechać. Powrót uliczkami Kobióra do domu.
Rower:
Dane wycieczki:
15.00 km (12.00 km teren), czas: 00:55 h, avg:16.36 km/h,
prędkość maks: 0.00 km/hTemperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Kalorie: (kcal)